Montaż oczyszczalni przydomowej wcale nie musi być taki skomplikowany, jak mogłoby się to na początku wydawać. Na samym początku oczywiście musimy wybrać odpowiednią lokalizację, przestrzegając kilku reguł. Przede wszystkim powinniśmy przestrzegać minimalnych odstępów: 2 metry od granicy działki, 3 metry od najbliższego drzewa, zbiornik w odległości większej niż 15m od studni, natomiast pole infiltracyjne oddalone od niej na co najmniej 30 metrów. Ponadto system infiltracyjny musi być umiejscowiony w miejscu, w którym grunt nadaje się do odprowadzenia oczyszczanej wody. Należy także pamiętać, że nie powinniśmy wjeżdżać na wysokość osadnika gnilnego.
Dalszym etapem są wykopy pod osadnik, który musi być co najmniej 20cm szerszy przy każdej krawędzi od zbiornika. Pamiętajmy także o zachowaniu min. 1% nachylenia. Na dnie wykopanego dołu należy rozsypać warstwę piasku i to na niej ustawić osadnik. Całość zasypujemy piaskiem, a górne warstwy mogą już być zapełnione rodzimym gruntem.
Kolejnym zadaniem jest ułożenie rur oraz modułów. Na początku układamy w rzędzie moduły wzdłuż górnej krawędzi. Rurę rozsączającą natomiast układamy na czarnych płytach dystansowych w taki sposób, aby otwory były skierowane w dół, a także drutem przywiązać ją do modułu. Na koniec powinniśmy nakryć całą konstrukcję przepuszczającą powietrze włókniną. Aby nasza przydomowa oczyszczalnia ścieków była gotowa, pozostaje nam już tylko dokładnie ją zasypać. Zaleca się wypełnienie dołu czymś sypkim (np. piasek).